„Niezwykły”, „zachwycający”,
„niezapomniany” – spektakl
Planeta Lem
Teatru Biuro
Podróży zamówiony przez
Instytut Adama Mickiewicza,
główny projekt promujący
twórczość Stanisława Lema
podczas Prezydencji, był
objawieniem dla publiczności
i krytyków.
Kosmiczna machina, którą
rozkładał na centralnych placach
miast Teatr Biuro Podróży nikogo
nie pozostawiała obojętnym. „(…)
o mamusiu! – warto było to zo-
baczyć! Już same instalacje były
niesamowite” – pisała blogerka
na trendsetterskim portalu maga-
zynu Vice. Lepniaki i roboty, nie-
samowici bohaterowie z książek
Lema żyją w świecie przyszłości,
w którym sztuczna inteligencja
stwarza iluzję błogostanu, prowa-
dząc istoty ludzkie do zgnuśnienia
i biernej konsumpcji. Wszystko to
prowokuje do pytania: co to zna-
czy być człowiekiem? „Jak w przy-
padku grubych i tępych ludzi
z filmu Pixara
Wall-E
przyszłość
przedstawiona w
Planecie Lem
nie
jest zbyt miłym miejscem. W tej
opowieści Ziemianie zmienili
się w stworzenia leniwe, nabrali
nieproporcjonalnych gabarytów
i – co najdotkliwsze – zatracili całą
autonomię” – dzielił się wraże-
niami redaktor portugalskiego
dziennika „Publico”.
To było polskie science fiction na żywo. (…) Ludziki
wciśnięte wmaksymalnie rozdęte kostiumy
– po tysiącu lat bierności, podporządkowania
i konsumowania są jak wściekłe niemowlęta – były
zarazem śmieszne i słodkie (...)
IdeasTap.com
1 lipca 2011
Zagraniczny Program Kulturalny Polskiej Prezydencji 2011 / raport
45
