Podcast #1

Instytut Adama Mickiewicza i Culture.pl prezentują Ogród Pendereckiego.

 

Obywatelstwo – co to znaczy „Być Polakiem”? Jak temat wydarzeń politycznych jest odzwierciedlany czy podejmowany za pomocą muzyki? Pozycja artysty w relacji z władzą państwa

Utwór: Polskie Requiem

Penderecki – Polskie Requiem. Wstęp, pierwsze 40s samej muzyki, następnie ściszenie i słyszalna w tle, aż do pełnego wyciszenia, do końca wypowiedzi. 

WSTĘP

Witajcie i zapraszam do odkrywania jednego z największych nazwisk współczesnej muzyki klasycznej, a także kraju, z którego pochodził. To nazwisko brzmi: Krzysztof Penderecki. Kraj? Polska. Ja, Jack Pepper przeprowadzę was przez 5 audycji, w których odkryjemy nie tylko 5 kluczowych pozycji w twórczości Pendereckiego – taki punkt wyjścia, jeśli nic na ten temat nie wiecie. Ale także to, jak odzwierciedla on głęboką, złożoną i często traumatyczną historię. Zatem będzie to swojego rodzaju przewodnik, po części biografia artysty, po części po polskiej, po części po światowej historii. 

W tym odcinku odkryjemy poczucie przynależności Pendereckiego do narodu polskiego, wykorzystując do tego utwór pt. Polskie Requiem.

Jak myślicie – jak długo zajmuje napisanie takiego utworu? Mozart potrafił napisać uwerturę do opery w jedną noc. Schubert i IB pisali przynajmniej jedną pieśń każdego dnia. Polskie Requiem Pendereckiego znajduje się na innej szali. Penderecki pisał ten utwór przez 30 lat, dopisując kolejne części i zmieniając istniejące. Pisanie rozpoczął na początku lat 80-tych, w momencie bardzo ważnym dla polskiej historii współczesnej. Dlatego Polskie Requiem stało się kartą historii zawierającą oszałamiające fakty, swego rodzaju muzycznym pamiętnikiem ewolucji politycznej w Polsce. 

Dies Irae oznacza dzień gniewu.  A Polskie Requiem powstało w czasie niepokoju i napięcia, co jest wyraźnie słyszalne w tym utworze. 

Początkowo  Penderecki nie planował napisać całego Polskiego Requiem. Pisanie rozpoczął na zlecenie „Solidarności”, związku zawodowego założonego w 1980 roku. W pewnym momencie liczba członków „Solidarności” wzrosła do ponad 10 milionów. Związek ten stanowił ogromną siłę polityczną. Działo się to w czasie, gdy Polska była częścią bloku sowieckiego dowodzonego przez komunistyczny rząd w państwach satelickich. Polska była państwem z jednopartyjnym rządem. 

Zatem, w sytuacji, gdy zwróciła się do niego grupa taka, jak Solidarność – Penderecki miał zamiar zająć jakieś stanowisko i opowiedzieć się za którąś ze stron. Solidarność poprosiła go o napisanie utworu z okazji odsłonięcia pomnika upamiętniającego ofiary strajków antyrządowych, które odbyły się 10 lat wcześniej. Odpowiedzią Pendereckiego była „Lacrimosa”.

Oryginalna część Polskiego Requiem Pendereckiego – „Lacrimosa” – zadedykowana była Lechowi Wałęsie – przewodniczącemu ruchowi związkowemu. Wałęsa pracował jako elektryk w stoczni, a później został wybrany na przewodniczącego ruchu „Solidarność” i związków zawodowych. Następnie, w 1990 roku wygrał pierwsze demokratyczne wybory i objął stanowisko Prezydenta Polski. 

To Lech Wałęsa pomagał przy organizacji protestów pracowników stoczni w roku 1970. Strajkowali oni przeciwko rosnącym cenom żywności. Zginęło wówczas ponad 30 pracowników stoczni Gdańsk. 

Słowo ‘Lacrimosa’ po łacinie oznacza ‘we łzach’, a tekst zawiera sformułowania takie jak ‘winny człowiek przed sądem’ i – nieco spokojniejsze – ‘wieczny odpoczynek’. Zatem ‘Lacrimosa’ to swego rodzaju muzyczny pomnik. Muzyczny monument. 

I tak, stała się ona czymś więcej, niż ‘Solidarnością’. Krzysztof Penderecki zaczął do oryginalnej ‘Lacrimosy’ dopisywać kolejne części. Z biegiem czasu jej kształt stawał się coraz bliższy Polskiemu Requiem w pełnej wersji. Wiele różnych części z różnymi tekstami. W ten sposób ‘Polskie Requiem’ stało się utworem ponadczasowym. Z czasem stało się też pomnikiem polskich bohaterów narodowych. 

Kiedy Penderecki napisał część pt. ‘Agnus Dei’ – zadedykował ją kardynałowi Stefanowi Wyszyńskiemu. Wyszyńskiemu przypisuje się dbałość o przetrwanie religii chrześcijańskiej w komunistycznej Polsce.  W latach 50-tych kardynałowie wspierali działania opozycyjne, a  fala prześladowań skutkowała też procesami sądowymi dla wielu z nich. Wyszyński został objęty aresztem domowym i zmuszono go do oglądania brutalnych tortur, jakim poddawani byli zatrzymywani przez władzę opozycjoniści. Kardynał zmarł z przyczyn naturalnych w latach 80-tych. Lecz w obliczu represji władzy i nadziei, którą dawał ludziom – był dla Pendereckiego symbolem aktualnych wydarzeń w Polsce. Uosabiał siłę wiary wbrew całemu złu ówczesnego świata. 

 Zasadnym też wydaje się upamiętnienie jego osoby w utworze ‘Polskie Requiem’ w postaci spokojnej muzyki. ‘Agnus Dei’ to ‘Baranek Boży’. Wolno przechodzące z jednej w drugą partie chóralne niemalże przenoszą nas na nabożeństwo kościelne… 

RELIGIA 

W 30-tych latach 65% polskiego społeczeństwa było wyznania katolickiego. Później, w końcówce lat 40-tych i 50-tych, kiedy Penderecki był nastolatkiem – liczba ta podobno zwiększyła się do 95%. 

A, przy rządach partii komunistycznej – Polska uważana była za społeczeństwo ateistyczne. 

Oznaczało to, że tworzenie muzyki religijnej, jak np. Polskie Requiem - rozumiane było jako wyraz prawdziwego buntu. Jak widać na przykładzie kardynała Wyszyńskiego – zdarzało się, że wyróżniający się przywódcy religijni byli aresztowani, lub nawet mordowani. Zatem muzyka była kolejnym ujściem dla wierzeń religijnych. Penderecki sam mówił, że w swojej muzyce po prostu ‘starał się przekazać prawdę’. 

Religia w Polsce ma dosyć skomplikowaną i często okrutną historię. 

I uważam, że aby zrozumieć utwór ‘Polskie Requiem’ i jego twórcę lepiej, ważne jest poznanie Polski jako kraju – i kluczowej roli, jaką odgrywa tam religia. Polskie Requiem, to chyba przede wszystkim muzyka o cierpieniu – smutku, a także o tym, co przyniesie przyszłość. Wszystkie główne tematy poruszane w dziejach narodu polskiego. 

Podczas pisania ‘Polskiego Requiem’ – Penderecki wyrażał coś więcej, niż tylko niepokój lat 80-tych. Był to raczej niepokój dominujący w tym kraju na przestrzeni wieków. Rozbiory, zewnętrzna dominacja i okupacja – to nie tylko zdarzenia z niedalekiej przeszłości Polski - sprzed 1500 lat.  Można by się cofnąć do legendarnego przywódcy plemiennego – Mieszka I, aż do lat 900-tnych i odnalazłoby się podobne zdarzenia. Mieszko I uważany był przez sąsiadujące plemiona za poganina, dlatego często był ofiarą ataków germańskich plemion chrześcijańskich z zachodu. Mieszko zmienił swoje wyznanie, żeby uspokoić sąsiadów; otrzymał też wsparcie Watykanu i ok. 966 roku przyjął dla swojego narodu chrzest czyniąc go chrześcijańsko katolickim.  Także nawet wtedy w latach 90-tnych napotykamy te same problemy – religia, rywalizację między narodami oraz to jak określić swoją tożsamość i jak jej strzec. 

Taki stan rzeczy się utrzymywał. Przenieśmy się teraz do lat 1700-tnych, kiedy to sąsiednie państwa wykorzystały osłabioną sytuację wewnętrzną panującą w Polsce. Rozbioru Polski na 123 lata dokonały Rosja, Prusy i Austria. Ale pomimo tych okoliczności, duch niepodległości przez cały następny wiek był wciąż żywy. Polacy organizowali kilka powstań, niestety nieskutecznych. 

W końcu, po I wojnie światowej Polska odzyskała niepodległość jako państwo. Niestety niedługo potem wybuchła II wojna światowa, a Polskę znowu zaatakowało dwóch sąsiadów. 6 lat później Polska jako państwo była obecna na mapie świata, ale w ramach nowych granic bloku sowieckiego.  

Te wydarzenia stanowiły burzliwe i lotne tło dla powstania Polskiego Requiem Krzysztofa Pendereckiego. Religia była rdzeniem tożsamości narodu polskiego i Polacy ciężko o nią walczyli. Kościół związany był ze społeczeństwem, a także odgrywał rolę polityczną. W czasach kiedy Polska znikała z mapy Europy, dosłownie ‘połykana’ przez inne mocarstwa, to kościół stał na straży polskiej tradycji narodowej. Po II wojnie światowej było podobnie. 

Krzysztof Penderecki sam mówił: „Wszyscy byliśmy antykomunistami, musieliśmy trzymać się razem z Kościołem, żeby przetrwać. Chciałem pisać muzykę religijną, żeby pokazać swój punkt widzenia. To miało znaczenie polityczne”. 

Recordare

Przyjrzyjmy się przez chwilę części pt. „Recordare”. Penderecki zadedykował ją Maksymilianowi Kolbe – polskiemu księdzu, który na terenie swojego klasztoru podczas okupacji nazistowskiej ukrywał ponad 2000 Żydów. Jego samego wywieziono do Auschwitz w 1941 roku. Nawet tam nie zaprzestał troski o bliźnich. Pewien więzień chciał uciec z obozu. Zastępca dowódcy obozu zarządził zagłodzenie niedoszłych uciekinierów na śmierć. Jeden z nich rozpaczał na temat losu swojej rodziny, który spotka ją po jego śmierci, a Maksymilian Kolbe, kiedy to usłyszał – wystąpił z szeregu i zaproponował, że to on zajmie jego miejsce. 

W tej części przeplatają się wersy tekstu z dysonansem, brakiem harmonii, często ustępują miejsce partiom solowym. Pełne niepokoju punkty kulminacyjne prowadzą do nagłej, niespodziewanej ciszy. W jednym miejscu słychać solową partię wokalu, w innym np. solową partię oboju. Jest to rzadkie, zaskakująco rzadkie w strukturze utworu. Pojedyncze nawet. Czy możliwe, aby był to muzyczny obraz pokazujący jednostkę w relacji z tłumem? Kogoś, kto zajmuje jakieś stanowisko, woła, modli się? Maksymilian Kolbe był uwięziony w bunkrze przez 2 tygodnie, a strażnicy widzieli go klęczącego podczas modlitwy. A więc, czy ta część Polskiego Requiem mogła faktycznie przestawiać wspomniane wydarzenia? Osamotniony głos jednostki, w trudnym czasie, głos nadziei? 

To nie przypadek, że motyw polskiego hymnu narodowego jest bardzo powtarzalny w utworze Polskie Requiem. Część pt. „Recordare” opiera się na tym temacie. 

Wyciszenie ‘Recordare’ 

Pozostałe części Requiem upamiętniają zbrodnię katyńską, w której ponad 20 000 polskich oficerów zostało w 1940 roku zamordowanych przez Sowietów. W czasach komuny nie wolno było nawet wspominać o tych wydarzeniach. Jeszcze inna część Requiem dotyczy Powstania Warszawskiego z 1944 roku. 

A następnie występuje część pt. „Ciaconne”, którą kompozytor dodał znacznie później, po śmierci papieża Polaka Jana Pawła II w 2005 roku. 

Zatem Polskie Requiem to swego rodzaju uczczenie najważniejszych momentów w historii Polski oraz upamiętnienie najważniejszych postaci w historii tego kraju. Kompozytor zastosował technikę dramaturgii i nadał temu utworowi mocno teatralny charakter. Po pierwsze – utwór ten jest ogromny. Posiada 17 części, trwa blisko 2 godziny. To jedno z najobszerniejszych dzieł Pendereckiego powstałych w latach 80-tych. I biorąc pod uwagę kontekst – dźwięki orkiestry dosadnie wybrzmiewają dzwonami kościelnymi lub nawet usłyszeć można dźwięk bata. Momentami bywa to dość przerażające, groteskowe w tej surowości i mocy z tego płynącej. 

Penderecki – Requiem: Tuba Mirum, pierwsze 25s, później zanikający dźwięk, aż do zupełnej ciszy 

 

Postawa polityczna: artysta czy sprzymierzony z rządem

Ale czy Penderecki był aż tak bezpośredni? Czy naprawdę aż tak skupiał się na okrucieństwach tamtych czasów i tak jawnie opowiadał się po stronie uciśnionych?

Może to być zaskakujące, że otrzymując zamówienie na utwór od „Solidarności” – Penderecki był postrzegany jako pupilek władzy komunistycznej w Polsce. Szczyt kariery osiągnął w 1959 roku, kiedy to otrzymał pierwszą nagrodę w narodowym konkursie muzycznym. 

 

Penderecki przyjął ugodową taktykę w relacji z rządem, a ten jego dość ciepły stosunek do oficjeli skutkował napięciem pomiędzy nim a innymi twórcami. Penderecki mógł spędzić poranek pisząc utwór upamiętniający strajki w Polsce, a następnego dnia np. spotkać się na kawę z przedstawicielami władzy komunistycznej. Taka postawa powodowała spięcia w społeczności twórców ówczesnej Polski. 

Ale czy to rzeczywiście było aż tak proste? Mistrz i opozycjonista? Przyjaciel i wróg? Czy kompozytor naprawdę może być tylko po jednej stronie? Gdy jego życie i kolejne zlecenia zależą od tego, czy efekt jego pracy usatysfakcjonuje jednocześnie i publiczność i zleceniodawcę… 

 

Nie lada odwagi wymagało napisanie Polskiego Requiem w czasach, gdy ani sprawy polskie ani religijne nie znajdowały się na liście priorytetów władzy. Poza tym, pisanie muzyki religijnej w czasach komuny – to także akt odwagi. 

Penderecki robił to już wcześniej. I nie było to łatwe. „Pasja wg św. Łukasza” została przez Pendereckiego napisana w połowie lat 60-tych. A jej religijna tematyka połączona z awangardowym językiem muzycznym skutkowała niechęcią ówczesnej władzy.  Sukces „Pasji” w Europie Zachodniej niejako zmusił ówczesną władzę do wyrażenia zgody na wykonanie jej w Polsce. Postawili jednak jeden kuriozalny warunek.  Mianowice wykonanie „Pasji Łukasza” było możliwe w Polsce tylko pod warunkiem, że Penderecki usunie z tytułu swojego dzieła słowo „Święty”. Zatem, w Polsce afisze mówiły o utworze pt. „Pasja Łukasza”. A w rezultacie tego zdarzenia, publiczność w Europie Zachodniej ruszyła tłumnie posłuchać dzieła Pendereckiego jako wyraz zlekceważenia dla rządów sowieckich. 

Zatem, jeśli nie wszystko jest jasne, to spora większość tych aspektów jest mocno dyskusyjna. I ważne jest także to, że Polskie Requiem stawia jednostki na pierwszym miejscu. Indywidualne przykłady ludzkiego cierpienia i poświęcenia. Nawet jeśli autor wzbrania się przed jednoznacznym pokazywaniem preferencji politycznych, to w sposób bezpośredni ukazuje stan duszy ludzkiej. 

A Krzysztof Penderecki jest znany z tego, że muzykę pisze z głębi serca. 

Libera Me, Domine. 

DOŚWIADCZENIA OSOBISTE

 

Requiem to pieśń o cierpieniu, a Penderecki posiadał w tej kwestii doświadczenie z pierwszej ręki. Jego wujkowie byli oficerami w Polskiej Armii i zostali zamordowani zarówno przez nazistów, jak i sowietów. Jeden z nich został zamordowany podczas zbrodni katyńskiej. Część Requiem pt. ‘Libera me, Domine’ upamiętnia właśnie to konkretne zdarzenie. Zatem część Requiem odnosi się bezpośrednio do osobistych doświadczeń rodzinnych Krzysztofa Pendereckiego. 

Pisząc o Polsce, nie mógł nie pisać o sobie samym…

Penderecki – Requiem: Sanctus, część pierwsza, później lekkie ściszenie od 45 do 52 sekundy, do zupełnej ciszy. 

POLITYKA/RELIGIA: ZAJĘCIE STANOWISKA

Penderecki przyznał, że Polskie Requiem było zdefiniowane przez wydarzenia w polskiej polityce, które miały miejsce za jego życia. Powiedział: „Żyłem w czasach niełatwych. Jeśli urodziłbym się w Nowej Zelandii, być może nigdy nie napisałbym utworu takiego jak Polskie Requiem i innych związanych z tematyką wojenną”. 

Kontynuował: „Myślę, że musiałem napisać muzykę określającą po której stronie się opowiadam… Dlatego napisałem to obszerne Requiem, które porusza niektóre zdarzenia historyczne, takie jak powstania narodowe, czy zawiera fragmenty dedykowane komuś takiemu, jak Maksymilian Kolbe.”

Polskie Requiem to utwór, poprzez który Penderecki określa po której jest stronie. Stawia się po stronie cierpiących, a muzyki używa jako medium do przekazania swojego stanowiska. 

Penderecki – Requiem: Agnus Dei, początek i ściszanie od 26sekundy 

 

PODSUMOWANIE

Napisanie Polskiego Requiem dosłownie w momencie, kiedy powstawała III RP może oznaczać, że pisząc je Krzysztof Penderecki miał na myśli coś więcej, niż tylko poczucie przynależności do narodu polskiego. Mogło to być także odniesienie do Boga i życia. W każdym razie Requiem wykracza nieco dalej – to spotkanie ze śmiercią w cztery oczy i wszystko, co się z tym wiąże. 

 

Skrzypaczka Anne Sophie Mutter opisuje muzykę Krzysztofa Pendereckiego jako: „natychmiastowe i bezpośrednie połączenie z ‘tym na górze’, które jest wyrażone poprzez dźwięki.” Innymi słowy, nie chodzi tylko o połączenie w relacji z innymi ludźmi, tudzież o to, co to znaczy być Polakiem. To bardziej relacja z Bogiem  - stąd też odpowiedź na pytanie : „co to znaczy być ludzkim?”

 

Cierpienie Polaków mówi o ludzkiej walce. O tym, że szukanie własnej tożsamości to jednocześnie kwestia indywidualna i uniwersalna. Wszyscy próbujemy odnaleźć siebie i utrzymać swoją tożsamość. Być może to sprawia, że Polskie Requiem Pendereckiego przemawia do nas tak mocno w dzisiejszych czasach.

Agnus Dei do wyciszenia

 

INNI KOMPOZYTORZY

Jeśli podobało wam się nasze wspólne odkrywanie Polskiego Requiem, jest jeszcze wielu wielkich kompozytorów i ich dzieł, które są odpowiedzią na pytanie: „Co to znaczy być Polakiem?” 

Tak, jak Penderecki – Andrzej Panufnik również podróżował po świecie ze swoją muzyką. Właściwie w 1954 roku uciekł do Wielkiej Brytanii.  Jego Suita ‘Polonia’ zawiera część opartą o szybki polski taniec ludowy. Wspomniana Suita to utwór celebrujący różne aspekty kultury polskiej. 

Andrzej Panufnik –Suita ‘Polonia’: Mazurek, powolne wyciszanie od 11 sekundy, od 33 sekundy cisza

‘Polskie Requiem’ Pendereckiego miało swojego poprzednika w kategorii muzyki chóralnej dużo wcześniej. Archiwalne zbiory zawierają zapisy o tym, że dwie siostry z zakonu św. Klary pisały muzykę mszalną już w latach 1700-tnych. Były to Zofia Kaniroska (1743) i Teresa Fabiańska (1760). 

Zatem Polska ma bogatą historię muzyki religijnej i zapisów muzyki chóralnej, co oznacza, że macie jeszcze mnóstwo do odkrycia. 

Penderecki – Requiem: Finale, powoli wyciszane w tle, od 30s aż do ciszy

Dziękuję bardzo za to, że byliście ze mną. To ja - Jack Pepper i następnym razem będziemy poznawać jak muzyka może odzwierciedlać własne doświadczenia życiowe kompozytora. W kolejnym odcinku wrócę do was, aby zbadać jak dzieciństwo i inne czynniki mające wpływ na kształt twórczości są widoczne w  utworach Krzysztofa Pendereckiego. To jakby przewodnik, nasze ‘ABC’ do jego muzyki i Polski. Dbajcie o siebie i do następnego usłyszenia! Dzięki za waszą obecność, nie przestawajcie odkrywać muzyki! 

Finale – zanikający dźwięk od 2 min 36 sek  od crescendo diminuendo na kotłach